a teraz

Plan A: Przysiady: 5x5+ 3x12 50/55/60/65/70x2,5+ 3x12x50 kg Dzis zdecydowanie lepiej i asekuracja była :-D 50/55/60/65x4,5/70x2,5 + 3x12x50 kg Zdecydowanie to nie był mój dzień na przysiady... raz musiałam zrzucić sztangę, i raz już przy 70kg sobie zbudowałam zabezpieczenie i nie wstałam z 3 powtórzenia... próbowałam pogłębić przysiady i chyba mi [...]

W sumie teraz mam podobny pod względem naładowania :-D zrobię tydzień deloadu na zakończenie starego i powinno byc Ok, a jak nie, to będę ciąć coś... posmotrim, uwidim :-)

Tsu to jakie Ty masz teraz plany treningowe? Bo już się pogubiłam %-) siła tak? Nene, tak, siła będzie grana, dopóki będę w stanie coś jeszcze wykrzesać z siebie :-) no i barki planuję dobudować. Plan trochę jeszcze zmieniłam, bo wyczytałam, że barków nie powinno się robić po klatce i odwrotnie, a u mnie było push press po WL, wiec chyba będzie [...]

Daleko mam do biedronki :( Jak będę przejazdem to spróbuje. A po mojej ostatniej przygodzie z odżywką białkową z grochu, ten strączek bardzo zle mi się kojarzy teraz :) Chociaż zielony groszek lubię. Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-06-15 21:01:32

Tsu też uważam, ze masz ogromny potencjał - popieram wiecwiela :-) no bo jak nie teraz to kiedy? :-D A jak będziesz we Wrocku to bardzo blisko mnie - zajedziesz i skoczymy na trening razem ;-) Przeszkolisz mnie w WL :-D

[...] w Niemczech na stacji beznynowej jak go przepbierałam zobaczylam charakterystyczną wysypkę - ot, jakiś rodzaj 3dniówki. I już Młody temperatury nie miał. I wszytsko było jasne. Myślę, ze o mojej decyzji zeby mimo goraczki jechać zadecydowało, ze Młody wyraźnie dobrze się czuł - nic poza gorączką nie było. Czy teraz byłabym "taka odważna"?

Dzięki dziewczyny. Mimo, ze praca nad sylwetką nigdy u mnie nie była na pierwszym planie, to jakieś cele sylwetkowe przyjęłam (dział Ladies zobowiązuje :-D )i w sumie zrealizowałam poniekąd (rozbudowa pleców i barków- jeszcze nie do końca) Teraz przydałoby się poprawić nogi i pupę, jak Paula słusznie zauważyła i reszty nie stracić. Będę działać, [...]

No tak jak myślałem diamencik :-)) Mogłaś z marszu być wicemistrzynią MP w WW . Zajmij się teraz pompkami tylko nie od razu po takiej próbie daj sobie ze trzy dni luzu a po urlopie jesteśmy w kontakcie :-)

Drążek przed martwym to raczej "średni" pomysł ale odwrotnie po martwym to moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie. Ok. Teraz brzmi logiczniej :-D Próbowałam robić podciąganie jako aktywację przed MC, bo Paula polecała, ale u mnie to średnio się sprawdziło. Osłabia chwyt, a ja chce progresowac z ciężarem, wiec powinnam zmodyfikować plan. No, ale [...]

Tsu- już po urlopie? Jak wyjazd, udany? A dzieki, pomimo początkowych perturbacji z chorobą syna urlop się udał, syn wyzdrowiał, treningów parę było, pogoda dopisała :-) tylko szkoda, że tak krótko }:-( teraz przydał by sie urlop po urlopie, bo od razu wpadłam w wir pracy...

A ciężar używam maksymalnie teraz 102,5 kg - dopiero zauważyłem że o to zagaiłeś.

A ciężar używam maksymalnie teraz 102,5 kg - dopiero zauważyłem że o to zagaiłeś. 102 kg to jakiś kosmos dla mnie, nawet połowa cc to kosmos, ale i mniejszym ciężarem można sobie krzywdę pewnie zrobić...

[...] porywam na ciężary, na które moje ciało nie jest gotowe, albo balansuję na granicy. OHP robiłam najwiecej 40 kg na 3 albo 4 powtórzenia i mimo to na 20 kg hantlę się porwałam i czuję, że 22,5 też by poszło na 1x... tyle, że to już serio byłby max moich możliwości na teraz i jeszcze ciężar bujający się nad głową, gdzie chwila nieuwagi i klops.

O rany miałem odpowiedzieć i zapomniałem. Kucnęłaś 101 razy z połową masy ciała? No jestem pod wrażeniem. A jakiego maksa byś teraz usiadła?

Paski warto mieć, grosze kosztują a czasem się przydają. Na poprawę chwytu robię MC bez pasków dokąd mogę :-) i wspięcia na palce z hantlami 30 kg, unoszenie nóg wiszac, przysiad bułgarski, i teraz jeszcze wiosło hantlami. Działa, bo ostatecznie 85 bez pasków poszło...

A w ogóle idealnie - treningi z moim własnym facetem. No marzę o tym jak cholera! Fit couple i te klimaty <3 U mnie raczej nierealne, jeszcze parę lat wstecz mój mąż po pracy potrafił 100 km wykręcić rowerem i ledwo za nim nadążałam... teraz wołami bym go nie wyciągnęła}:-(

Uciekał nie będę - ale nie warto, ani ze mnie jakiś model, ani piękniś. Na ulicy byście mnie minęły jak jednego z wielu i tyle. A redukcję planuję od grudnia. Teraz ładnie idzie siłowo - to nie będę psuł progresu.

Definitywnie coś wisi w powietrzu z tymi biegami. Mi się zachciało kilka tygodni temu, Nadinka biega, i Was kusi... Latem trza było biegać, a nie teraz kiedy zima idzie:) Sobie też to wypominam..

Latem trza było biegać, a nie teraz kiedy zima idzie:) Sobie też to wypominam.. Latem, to żeby było przyjemnie, trzeba by o 5:00 na to bieganie z domu wychodzić, nie mam takiej możliwości, mąż do pracy wychodzi o 5:00, to ja musiałabym chyba o 3:30 wstawać... przez dwa lata o 4:00 wychodziłam na to bieganie... ale pędzić musiałam strasznie, żeby [...]

Tsu ciebie tez dopadła zaraza? %-) Latem trza było biegać, a nie teraz kiedy zima idzie:) Sobie też to wypominam.. Latem, to żeby było przyjemnie, trzeba by o 5:00 na to bieganie z domu wychodzić, nie mam takiej możliwości, mąż do pracy wychodzi o 5:00, to ja musiałabym chyba o 3:30 wstawać... przez dwa lata o 4:00 wychodziłam na to bieganie... [...]